poniedziałek, 21 lutego 2011

Femina kontra Homo

Mężczyzna bez kobiety jest jak kogut bez swojego kurnika. Słówko „swojego” dodałam celowo bo przecież sporo na świecie kogutów gustujących w cudzych kurnikach. „Upierzenie daje im poczucie bycia wolnym ptakiem”. No więc po co kogutowi kura? Molier wyjaśnił to idealnie w jednym zdaniu :„Bez kobiet dwa okresy życia byłyby bez opieki, a środkowy-bez rozkoszy”J Prawda, że mądry był z niego człowiek? Nie chciałabym żeby to co napiszę zabrzmiało jak feministyczny apel typu „kobiety wszystkich krajów łączcie się”. Ale może by tak powoli zacząć zmieniać stereotypy? Zmuszajmy więc swoich mężczyzn do opieki nad nami . Nie wijmy motylich kokonów wokół naszych Panów bo czasem wyhodujemy ćmę … barową ….


Przecież Oni już mieli opiekunki- w swoich matkach. Teraz czas na zmianę ról. My będziemy czuć się bezpieczne a Oni potrzebni. Banalne prawda? A My potrafimy się odwdzięczać. Całe nasze życie to jedna wielka wdzięczność. I co najważniejsze- robimy to dla własnej przyjemności a nie z poczucia obowiązku ( a to szczegół, który niewątpliwie odróżnia feminę od homoJ). Jesteśmy wdzięczne za przyniesioną wypłatę, za przybity gwóźdź, za umyte naczynia, wyniesione śmieci, zrobione z własnej woli zakupy a już na pewno za ugotowany z własnej woli obiad. Kochamy Ich za to prawda? Doceniamy! A Oni? Za co Oni nas kochają? Za co i kiedy doceniają?...Jak często mają ochotę być motylem a jak często ćmą?


Aut amat, aut odit mulier, nil est tertium - Kobieta albo kocha albo nienawidzi, trzeciego nie ma.


1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.