poniedziałek, 18 lipca 2011

Wszystko co dobre szybko się kończy- czyli do pracy rodacy

Po kilku dniach błogiego lenistwa w spokojnej Ravdzie, w którym to lenistwie towarzyszyli nam Magda i Szymon – bardzo sympatyczna para z rodzimej Wielkopolski, udaliśmy się w drogę powrotną do domu obierając najpierw azymut- PIRIN w południowo-zachodniej Bułgarii. Oboje z Tomusiem jesteśmy zakochani w górach i jak tylko jest okazja to żadnym górom nie przepuścimy. Ogromnej przyjemności dostarcza nam to rozdziawianie gęb na widok okalających nas zewsząd ogromnych masywów….i ta błoga cisza…..i ta niepowtarzalna zieleń, cykady, ptaszki. Cód-miód.
Pirin to taki bułgarski raj. Z jednej strony kilkadziesiąt sięgających ponad 2500 metrów szczytów, z drugiej zaś urodzajne doliny. Z tą częścią Bułgarii wiąże  się wiele ichniejszych legend i mitów i to tam właśnie zlokalizowane są najbardziej powszechne w Bułgarii miejsca pielgrzymek – monumentalny pomnik bułgarskiej kultury i religii prawosławnej-Monastyr Rilski i Monastyr Rożański. Jedna cecha odróżnia te miejsca od naszej Jasnej Góry - całkowity brak komercji, parkingów, targowisk. To miejsca Święte, w których obowiązuje pełna asceza, cisza i szacunek dla Świętości. Na tych miejscach się nie zarabia. Tam po prostu wpada się po to żeby się pomodlić, zapalić świeczkę w intencji, lub złożyć dobrowolną ofiarę. Tam przychodzi się po to żeby podziwiać każdy nawet najdrobniejszy kawałek ściany, czy sufitu zagospodarowany poprzez przepiękne obrazy z życia świętych. To coś co na pewno warto w Bułgarii zobaczyć.

Po górskich wrażeniach udaliśmy się do Serbii i tam znaleźliśmy ostatni nocleg w naszej podróży. Na ostatni etap przypadło nam niespełna 1300 km, które to przemknęliśmy w magicznym tempieJ
Czas urlopu się skończył. Czas wrócić do codzienności, która różne barwy przybiera. Były i wesela, i pogrzeby i choroby…. ale nie w tym rzecz, żeby do tego nawiązywać…..w następnym poście kilka fotek dla zobrazowania turystycznych wątkówJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.