tag:blogger.com,1999:blog-26574156554112226692024-03-13T02:20:08.870+01:00Żyć z całych sił...Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.comBlogger65125tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-11411140811707336362013-11-07T12:42:00.000+01:002013-11-07T12:42:20.794+01:00Co warto zobaczyć w Czarnogórze?<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na czyjąś prośbę dodaję małe podsumowanko dotyczące Czarnogóry. Taki mikro-przewodnik dla pragnących się tam wybrać :)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Za miejsce pobytu proponuję wybrać dowolną miejscowość od
Baru na północ – Czyli między Barem a Budvą<b>. </b><b style="text-indent: -18pt;"><span style="font-size: 7pt; font-weight: normal;"> </span></b><span style="text-indent: -18pt;">Jeśli
lubisz życie nocne i komercję wybierz jako miejsce docelowe </span><b style="text-indent: -18pt;">Budvę.</b><span style="font-size: 7pt; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;">Jeśli wolisz spokój ale dostęp do wszystkiego co
potrzebne- restauracje, markety, poczta, apteka, molo, itp. – wybierz </span><b style="text-indent: -18pt;">Petrovac</b><span style="text-indent: -18pt;"> - maja świetnie zaopatrzony
market w centrum i targowisko owocowo-warzywne.</span><span style="font-size: 7pt; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;">Plaże, które warto zaliczyć – wszystkie</span><span style="font-family: Wingdings; text-indent: -18pt;">J</span><span style="text-indent: -18pt;"> ….ale szczególnie
polecam te najtrudniej dostępne, kameralne, znalezione na własna rękę. Z plaż
większych – </span><b style="text-indent: -18pt;">PLO</b><b style="text-indent: -18pt;">ČE,</b><span style="text-indent: -18pt;">
TRESNO, JAZ, </span><b style="text-indent: -18pt;">DROBNYJ PIJESOK</b><span style="text-indent: -18pt;">, Śv.
STEFAN.</span><span style="font-size: 7pt; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;">Ulcinij to typowe miasto. Tamtejsza plaża Copacabana jest
jedyną piaszczystą plażą w Czarnogórze. Ma kilkanaście km długości. Piasek ma
szare zabarwienie. Woda ma dużo glonów – jest zimniejsza niż w zatokach na
północy kraju. Dużo tam Rosjan i Albańczyków. Polecam zaliczyć w jeden dzień,
nie polecam na dłużej.</span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="text-align: justify; text-indent: -18pt;">
<span style="text-indent: -18pt;">5 </span><span style="text-indent: -18pt;">Miejsca, które trzeba zobaczyć ( tłustym drukiem
zaznaczyłam te szczególne) :</span><!--[if !supportLists]--></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- <b>LOVCEN i Mauzoleum
Niegosza<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Park Narodowy Durmitor i Kanion Tary</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>- Jezioro
Szkoderskie ( na trasie warto kupić
wyroby lokalne tj. wino, miód, nalewki )<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Stary Bar</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>- Stara Budva (
wyjątkowe miejsce – luksusowe sklepiki, jachty, restauracje, wspaniały klimat )<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Św. Stefan ( widok z góry – na sam półwysep nie ma wstępu,
chyba że jesteś gościem tamtejszych hoteli)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>- Żablijak<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>- Stary Kotor<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ostrog</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Udanej Zabawy <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></div>
Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-58454268310594382732013-05-08T15:23:00.002+02:002013-05-08T15:23:24.515+02:00
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<b><span style="color: black; font-size: 13.5pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-style: italic; mso-themecolor: text1;"><span style="font-family: Calibri;">Światło w
ciemnościach…</span></span></b><i><span style="color: black; font-size: 13.5pt; line-height: 115%; mso-themecolor: text1;"><span style="font-family: Calibri;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z dedykacją dla Venke<br />
<br />
Na białej poduszce, pod pledem,<br />
kończą się smutki.<br />
Tydzień ma całych dni siedem<br />
i siedem nocy zbyt krótkich.<br />
<br />
Mary senne, nostalgię kojące,<br />
od nieczułej ważniejsze są jawy.<br />
Gardzę wami, codzienne sprawy,<br />
dni tutejsze, tygodnie, miesiące!<br />
<br />
Świat mój własny, bezsilny, bezradny,<br />
sny jedynie ma ku pomocy!<br />
W Labiryncie nić Aryjadny<br />
Świeci po nocy…<br />
<br />
W głodzie serca, wśród granic i gromów,<br />
nieistotną żywię się manną.<br />
Pod poduszką mam świat mój i dom mój – <br />
Raj – i chustkę na łzę poranną…<o:p></o:p></span></span></i></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<i><span style="color: blue; font-size: 13.5pt; line-height: 115%;"><span style="font-family: Calibri;">Maria Pawlikowska- Jasnorzewska</span></span></i></div>
Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-33541929740460324262013-04-25T10:24:00.000+02:002013-04-25T10:24:09.867+02:00
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Istnieją
dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po
prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują,
że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej
spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę,
która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach
przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli</i>…” Paulo Coelho „Demon i
panna Prym”</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jakże uniwersalne są te słowa prawda? No bo jakże
różnorodne mają ludzie marzenia. Dla jednych wyzwaniem jest nowa praca, dla
innych nowy dom, dla jeszcze innych nowy związek. Kiedy tak rozglądam się wokół
i analizuję zachowania ludzi widzę jak bardzo różnimy się od siebie. Zastanawiam
się tylko czy ta różnorodność podyktowana jest faktycznie innym myśleniem,
innymi priorytetami i innym podejściem do życia, czy może opinie jakie wyrażamy
podyktowane są czymś zupełnie innym np. skrytykuję decyzję o budowie domu
argumentując to długiem do końca życia<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>choć sama/sam bym to zrobił/a gdyby mi tylko starczyło odwagi ….albo
skrytykuję porzucenie rodziny i postawienie wszystkiego na jedną kartę poprzez
wejście w nowy związek bo uważam to za niemoralne i krzywdzące – ale sam/sama
jestem ciekawy/ciekawa czy aby moje życie u boku kogoś innego nie byłoby
szczęśliwsze….</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Życie jest pełne nowych wyzwań. Tylko niewiele
jest ludzi, którzy czują się na siłach cokolwiek w swoim życiu zmienić. Jedni
mówią, że lepsze jest bezpieczne minimum<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>niż ryzykowny max. Inni twierdzą, że warto ryzykować, żeby chociaż
krótko ale w ogóle poczuć, że się żyje. Ja jakiś czas temu podjęłam decyzję o
porzuceniu spokojnego życia- bez długów, z pewną pracą i podróżami na rzecz
realizacji marzenia o budowie domu. Dzisiaj mam dom na wsi, dług hipoteczny i
znacznie ogranicza to mój budżet na inne cele ale ….JAK JA KOCHAM DO NIEGO
WRACAĆ!!! ….. Zamieniłam hulaszczy tryb życia w mieście na wiejską sielankę ….szum
samochodów przejeżdżających pod oknami na rechot żab w pobliskim stawie, śpiew
ptaków i szum brzózek….. nikt nie narzeka, że jest za głośno kiedy odwiedzają
mnie przyjaciele ….nie targam siatek z marketów na czwarte piętro …… Mogłabym
tak wymieniać i wymieniać. I bynajmniej – nie jest to przejaw mojej próżności ….Piszę
o tym bo chcę powiedzieć, że czasami warto zaryzykować i walczyć o swoje
marzenia ….nawet jeśli tylko przez „chwilę” da nam to poczucie bycia
szczęśliwym. Staram się postępować racjonalnie, myśleć o przyszłości i na pewno
nie raz ogarnia mnie strach przed utratą tego co sprawia, że czuje się
szczęśliwa….. i bynajmniej nie jest to dom- w sensie materialnym, lecz DOM –
moje miejsce na ziemi ….i będę o ten kawałek gruntu i kilka cegieł walczyć tak
długo jak długo Wszechmogący mi na to pozwoli <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<o:p> </o:p></div>
Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-85660419733715456452012-08-16T14:53:00.001+02:002012-08-16T15:02:42.190+02:00Niecodzienna Czarnogóra i szara codzienność<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Długo nie pisałam….to z jednej strony spowodowane nadmiarem tematów życiowych w których pogrążał się mój umysł, z drugiej zaś chyba troszeczkę brakiem weny do pisania.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Dużo się ostatnio dzieje w moim życiu. Była sprzedaż mieszkania, jest „koczowanie” u teściowej, budowa domu, wyjazd do Czarnogóry, powrót do pracy…. Wszystko to powoduje, że czasem doba okazuje się być za krótka by pomyśleć o pisaniu….a czasem zwyczajnie głowa opada na poduszeczkę i z popołudniowej pory robi się wieczór a wtedy to już raczej siebie trzeba ogarnąć i na kolejny dzień przygotować aniżeli odpalać komputer i przelewać myśli na klawiaturę.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Moi bliscy kiedy narzekam na brak czasu mówią – „ a co Ty byś poczęła z dwójką czy trójką dzieci na karku?” ….nie wiem…naprawdę nie wiem jak można pogodzić takie wydawać by się mogło zwyczajne życie zawodowo-prywatne z wychowywaniem gromadki dzieci….i żeby to wszystko jeszcze miało ręce i nogi…. Zresztą – może po prostu pozwalam sobie czasem na sen, czy lenistwo dlatego , że wiem iż mogę sobie na to pozwolić. A może po prostu jestem za mało zorganizowana? …. Jakie to ma zresztą znaczenie ? Każdy chyba za czymś całe życie goni i zawsze na coś zabraknie czasu. Gdybym miała zrobić listę rzeczy lub osób zaniedbywanych z mojej strony byłaby nieskończenie długa…</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Przed nami ostatnie podrygi lata. Urlop mam już za plecami- pozostały tylko wspomnienia i zdjęcia. Wspomnienia bardziej utrwalone ponieważ po raz kolejny odwiedziłam Czarnogórę. Minęły trzy lata a widzę bardzo dużo zmian w tym kraju. Zdjęcia niby z tych samych miejsc a pokazują zupełnie inne obrazy. Zmienia się natura, zmieniają się miasta, przybywa hoteli, pensjonatów, plaż. Ale oczywiście ciągle jest cudnie i naprawdę w stosunku do tego co ten kraj ma do zaoferowania – naprawdę znośnie cenowo.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">W drodze powrotnej odwiedziliśmy po raz trzeci Dubrownik. Było tak gorąco tego dnia, że pot ciekł nam ciurkiem po plecach. W mieście jest tylu Polaków, że czasem ma się wrażenie jakby zwiedzało się krakowskie Sukiennice a nie <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Perłę Adriatyku. Tylko ceny uświadamiają gdzie jesteśmy. Sredniej klasy obiad <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– 10-15 EUR/os, piwo czy cola 2,5-3 EUR ….wyjście z rodziną na miasto, obiad i coś do picia, co w tym upale jest raczej nieuniknione to ogromny wydatek- uważam, że przesadzają z tymi cenami na chorwackiej Rivierze . Czarnogóra oferuje równie piękne wrażenia za 30-40 % niższe stawki.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Zatrzymaliśmy się też na nocleg w Parku Narodowym Krka i zmoczyliśmy tyłeczki w tamtejszych wodospadach</span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: Calibri;"> Trafiliśmy na niewyrafinowane miejsce noclegowe ale za to w jakiej wspaniałej domowej i przesympatycznej atmosferze ( coś na styl polskich agrowczasów). Właściciele domu przywitali nas swojskim winkiem i pożegnali przygotowaną własnoręcznie przez panią domu na śniadanie, furą pysznych naleśników z konfiturami…</span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: Calibri;">. Nie byliśmy zapowiedzianymi gośćmi, więc tym bardziej fakt takiej gościny wypada docenić.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">W ogóle jakoś mieliśmy wyjątkowe szczęście w tym roku z noclegami – tym bardziej zważywszy na fakt, że tym razem było nas dziewięcioro ( 3 rodziny). Bez problemu i w założonych stawkach znajdowaliśmy noclegi na trasie w obie strony. Zatrzymywaliśmy się w przydrożnych motelach w Bośni i na Węgrzech w stawkach 13-15 eur/os i to ze śniadaniem, a we wspomnianym pensjonacie na terenie Krka w Chorwacji- 11 eur. Nigdzie wcześniej nie robiliśmy rezerwacji. Było troszkę bieganiny na miejscu w Czarnogórze – przyjechaliśmy w środku sezonu- sporo hoteli i prywatnych kwater było już pozajmowanych i trzeba było się sporo nabiegać, żeby znaleźć nocleg dla tylu osób w jednym miejscu, ale po 2-3 godzinach udało się i to w świetnej lokalizacji ( Rezevici między Petrovacem a Budvą) w pobliżu plaży Drobnyj Pijesok – jednej z bardziej kameralnych i urokliwych jakie w tym roku odwiedziliśmy.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Gdyby ktoś się wybierał w tamte strony polecam również plaże PLO<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Č</span>E kawałeczek za Budvą, na północ. Coś innego niż zwykle- plaża, leżaczki i baseny z morską wodą w jednym. Plaża płatna, ale jak chce się poleżakować i dostać zimne piwko z dostawą na leżaczek, albo wypić drinka stojąc w basenie z wodą po kolana to czemu nie</span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: Calibri;"> odrobiny luksusu nigdy nie za wiele.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">W następnym poście dodam jakąś fotorelację z tegorocznej eskapady.</span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-46358073937196627232012-04-17T14:09:00.000+02:002012-04-17T14:09:25.052+02:00Myśli uduszone<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tak na gorąco … z ostatniej chwili… z ostatniej wymiany słów<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>między mną a drugą osobą …..Mam ponoć jedną wielką wadę… za dużo się rozwodzę ….w mowie …..w piśmie to ponoć (przynajmniej w przypadku zawodowej korespondencji) czasem zaleta, jeśli tylko słowotokiem swym i szeroką argumentacją można przekonać odbiorcę albo dostawcę …. Ale wracając do mowy – podobno to co można ując w jednym krótkim zdaniu ja potrafię rozwinąć do 100 słów – co wprawia w irytację <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span>…. Jeśli ktoś spytałby mnie „dlaczego?” odpowiedziałabym , że moim zdaniem lepiej powiedzieć więcej niż za mało- w ten sposób łatwiej jest przekazać to co się chce i łatwiej uniknąć nieporozumień, albo co gorsze bezsensownych domysłów typu „ co ktoś miał na myśli” albo „ co ktoś chciał przez to powiedzieć”….</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pomyślałam , że zajrzę do skarbnicy wiedzy jaką jest Internet i zobaczę co inni na ten temat myślą. Znalazłam kilka fajnych cytatów dotyczących znaczenia mowy…. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Jeden cytat szczególnie mi się spodobał </span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin: 0cm 0cm 1.75pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="color: #484d3f; font-family: 'Lucida Sans Unicode','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><a href="http://cytaty.eu/autor/emilcioran.html"><span style="border-bottom: windowtext 1pt; border-left: windowtext 1pt; border-right: windowtext 1pt; border-top: windowtext 1pt; color: #761c1c; mso-border-alt: none windowtext 0cm; padding-bottom: 0cm; padding-left: 0cm; padding-right: 0cm; padding-top: 0cm; text-decoration: none; text-underline: none;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Emil Cioran</span></span></a><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> — </span><a href="http://cytaty.eu/zrodlo/zlydemiurg.html"><span style="border-bottom: windowtext 1pt; border-left: windowtext 1pt; border-right: windowtext 1pt; border-top: windowtext 1pt; color: #761c1c; mso-border-alt: none windowtext 0cm; padding-bottom: 0cm; padding-left: 0cm; padding-right: 0cm; padding-top: 0cm; text-decoration: none; text-underline: none;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zły demiurg</span></span></a><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> (<i>Myśli uduszone</i>) </span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mowa i milczenie. Czujemy się bezpieczniejsi z szaleńcem, który mówi, niż z takim, który nie potrafi otworzyć ust.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"></span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Znam ludzi, którzy z jednej strony narzekają na tych, z którymi się nie da pogadać – bo zwyczajnie potrafią przemilczeć cały dzień, z drugiej zaś narzekają kiedy ktoś ma coś do powiedzenia i potrafi gadać godzinami. Pozostaje zadać sobie pytanie – czy to monolog jest irytujący- czy może fakt, że nie potrafimy się wtrącić i zamienić monologu w interesującą rozmowę? A może osoba, która zaczyna mówić wręcz czeka na to by ktoś jej przerwał… bo czyż takie przerwanie czasem nie jest dowodem na to, że ktoś nas słucha?</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tak naprawdę to chyba w niczym nie ma złotego środka. Czasem fajnie jest poprzebywać z osobą, której „jadaczka się nie zamyka” ….<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>czasem fajnie jest móc przy kimś zwyczajnie pomilczeć… Wszystko zależy od sytuacji, okoliczności, relacji między ludźmi. Tak naprawdę to cały świat jest jedną wielką mową i chyba najważniejsze w tym wszystkim jest to by umieć słuchać ….tym bardziej jeśli samemu ma się niewiele do powiedzenia.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Idąc w ślad słów Pitagorasa <span style="mso-spacerun: yes;"> - </span>„ kto mówi-sieje, a kto słucha- zbiera” </span><span style="color: black; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #f9fbf5; line-height: 16.8pt; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Lu będzie mówić, bo „myśli uduszone” to jak zbędny balast<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>…</span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-90254281810368053392012-04-02T11:21:00.000+02:002012-04-02T11:21:03.267+02:00Polski paradoks emerytalny<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Ostatnio oglądałam debatę na temat systemu emerytalnego w Polsce. Nie będę się rozwodzić na temat poziomu polemiki bo musiałabym napisać elaborat będący stekiem przekleństw, irytacji i niezrozumienia… </span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Pochodzę ze zwykłej robotniczej rodziny. Pracował tylko mój tata, a nas było czworo, więc w domu się raczej nie przelewało. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nie pamiętam jednak, żeby brakowało mi czegokolwiek kiedy byłam dzieckiem. Kiedy brakowało pieniędzy na zakupy w sklepach, mama szyła nam ciuchy na maszynie, albo dziergała swetry na drutach. Ale kiedy na półkach pojawiły się srebrne sofixy, w których się zakochałam, albo niebieściutkie piramidy o wdzięcznej nazwie „malwiny” z soczystymi czerwonymi ustami wyhaftowanymi na tylnej kieszonce, znalazły się pieniążki na to żebym je dostała. Rodzice jakoś chyba wiązali koniec z końcem. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Tata przeszedł na emeryturę w wieku 49 lat!- a właściwie został zmuszony do przejścia na tzw. świadczenia przedemerytalne, bo trzeba było ustąpić miejsca młodszym. Dziś ma 62 lata i jest już pełnoprawnym emerytem, z pełnym świadczeniem w wysokości dobrej współczesnej pensji.</span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Kiedy miałam dwadzieścia lat zaczęłam swoje życie zawodowe. Rodziców nie było stać na to żebym mogła studiować. Trzeba było poszukać pracy już po liceum i zacząć zarabiać na własne utrzymanie. Rok wcześniej zrobiła to samo moja siostra.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dzisiaj mam 39 lat <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>za sobą <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>świadome studia wyższe i ponad 18 lat udokumentowanej pracy. Mój tata będąc w moim wieku został ojcem czwartego dziecka, a 10 lat później zakończył swoje życie zawodowe. Ja mam w perspektywie jeszcze 27 lat pracy i zastanawiam się jakim cudem mam się utrzymać na rynku pracy jeszcze taki szmat czasu…. Dzisiaj zarabiam tyle, że stać mnie na godne życie ale już dzisiaj wiem, że 30% mojego wynagrodzenia nie pracuje na moją przyszłość… właściwie to nawet nie wiem na czyją …. </span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Przez całe życie pracujemy z niedowierzaniem, że dożyjemy emerytury- a nawet jeśli dożyjemy to perspektywa rosnących cen nieadekwatnie do wzrostu wynagrodzeń pozwala nam na wypracowanie emerytur, z których ledwo utrzymamy nasz dach nad głową. Nie wiem co mówią statystyki ale wiem co mówi życie – szanse na utrzymanie się na rynku pracy są praktycznie żadne, a szanse dożycia wieku 67 lat przez nasze pokolenie – równie nikłe zważywszy na poziom naszej służby zdrowia. Bez pieniędzy nie będziemy się leczyć, a bez leczenia nie dożyjemy takiego wieku. I byłoby łatwiej się z tym pogodzić gdybyśmy chociaż żyli ze świadomością, że to co oddajemy ZUS-owi przez całe nasze zawodowe życie będzie przynajmniej mogło zostać odziedziczone przez naszych spadkobierców… Mam 40- lat a kompletnie nie rozumiem mechanizmu naszego systemu ubezpieczeń. I nie rozumiem jak to możliwe by Państwo rozwijające się w takim tempie nie potrafiło zapewnić godziwego życia swojemu społeczeństwu.</span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Bóg mi świadkiem – kiedy będą następne wybory nie będę wiedziała, na którą opcję oddać swój głos. Nie dokonam wyboru zgodnie z przekonaniem. Wybiorę lepsze zło. W moich oczach Sejm to scena teatru, na której odbywa się nieustanna tragikomedia. Kiedyś robiły na mnie wrażenie zdolności oratorskie uczestników sceny politycznej… dzisiaj między pięknie wypowiadanymi słowami i konsekwencją widzę stek bzdur i kłamstw….</span></div><div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-background-themecolor: background1; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Ktoś powiedział „ dlaczego tak nam się spieszy na emeryturę? …przecież to praca czyni człowieka wartościowym …to praca sprawia, że czujemy się młodsi, potrzebni, ciągle produktywni …ona umila życie, nie uprzykrza ….” Pięknie powiedziane prawda? Ale niech ten kto to mówi da jeszcze gwarancję zatrudnienia 60-latkowi…ba niech da nawet gwarancję dla 50-latka ….. a może wszyscy powinniśmy pchać się do polityki ?….w tej branży ludzie najwyraźniej czują się bezpieczni ….</span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-91533669200794088592012-03-09T11:40:00.000+01:002012-03-09T11:40:02.633+01:00Dzień Kobiet<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To był miły dzień z kwiecistym bilansem w wazonach…. ale i nie tylko …</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wczorajszy dzień obnażył też nieco słabość wielu mężczyzn w Polsce. Dlaczego słabość? Ponieważ uważam, że tłumaczenie nie składania życzeń i nie kupowania kwiatka z okazji Dnia Kobiet faktem, iż jest to postkomunistyczne święto świadczy o słabości tych, którzy w ten sposób wymigują się od takich gestów. Tak sobie myślę… <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>skoro 8 marca jest wymysłem komunizmu, przeszłością , która w mniemaniu co niektórych znanych mi mężczyzn powinna przejść do lamusa, dlaczego <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z taką ochotą obchodzą święto 1 maja? – jakby nie patrzeć tego samego KOMUNISTYCZNEGO pochodzenia….. Dlaczego tego dnia nie idą do pracy? Jakimi kryteriami posługują się w akceptacji <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>dnia 1 maja i braku akceptacji <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>dla 8 marca? …</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie lubię sarkazmu w wypowiadanych tego dnia życzeniach… pewnie żadna z nas tego nie lubi … Nie lubię nawiązań typu” chcesz goździka, czy rajstopy?” … Kocham dostawać róże albo miłe słowo …… I nie jest to objawem mojej próżności … <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Każdego dnia powinnyśmy mieć takie święto i przynajmniej raz w tygodniu dostawać kwiatka … </span></div><div class="MsoNormal" style="background: #d7e3d8; line-height: 17.25pt; margin: 0cm 0cm 5pt; text-align: justify;"><span style="color: #333333; font-family: 'Georgia','serif'; font-size: 12pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy komuś prosto w oczy. A każda kobieta posiadająca choć odrobinę wrażliwości potrafi czytać z oczu zakochanego mężczyzny. Nawet jeśli przejawy tej miłości bywają czasem absurdalne. </span></span></div><div class="MsoNormal" style="background: #d7e3d8; line-height: 15pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">— Paulo Coelho </span><i><span style="color: #535f53; font-family: 'Georgia','serif'; font-size: 8.5pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;">Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam</span></i><span style="color: #535f53; font-family: 'Palatino Linotype','serif'; font-size: 12pt; letter-spacing: -0.75pt; mso-bidi-font-family: 'Lucida Sans Unicode'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-22861242842381075972012-02-29T08:37:00.001+01:002012-02-29T08:51:44.959+01:00DREAMS<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">„(...) mam los w swoich rękach, w moich rękach jest reszta mojego życia, jakkolwiek bym w to wątpiła, do mnie należy wybór, do mnie decyzje, moje będą błędy i radości. Obym dostała powtórną szansę na ich podjęcie i ich popełnienie…” Katarzyna Michalak -<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Rok w poziomce</i></span></b></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Krótki , bo zaledwie tygodniowy czas na urlop w górach dobiegł końca. Nogi po narciarskim szusowaniu wróciły całe, inne części ciała w równie dobrej kondycji. Tym razem niemal czwóreczka z przodu nieco dała się we znaki moim kolanom. Chociaż domniemywam, że nie tylko czwóreczka z przodu ale i bezruch minionego roku i nieszczęsna przepuklina, która zadomowiła się mojej szyi rozpychając się zanadto i drocząc z sąsiadami- korzeniem nerwowym i rdzeniem kręgowym<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span> …</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przyszedł czas na realizację marzenia …jednego z wielu ….. . Nasz mały biały domek w brzózkach powoli się urzeczywistnia. Szczególnie to widać po „grubości portfela”, który nieubłagalnie zmniejsza swoje gabaryty- a tu nawet jeszcze fundamenty nie stoją. Pojawiają się kolejne wydatki z puli tzw. znaków zapytania. Tu 500, tam 300, tam 5 tysięcy. I tak dzień u dnia pojawiają się nowe sumki. Nowa mapka, nowy projekt, nowa przepompownia. Mnóstwo ludzi korzysta aktualnie z naszej decyzji. Ale mam nadzieję, że przyjdzie szybko czas kiedy to my będziemy na niej korzystać. Kawusia na tarasie…. grill z przyjaciółmi ….byle szybko nastały te czasy<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span>.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Każdy dzień przynosi nowa wiedzę, nowe określenia, nowe przepisy, nowe doświadczenia. Zaczyna się ruch w interesie…</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie ukrywam, że tak jak pełna jestem nadziei i radości, że w końcu zaczynamy, tak równie pełna jestem obaw. Czy zdążymy?...czy nikt nie nawali z terminem? ….czy nie będzie problemów z wykonawcami? ….czy założony budżet wpasuje się jakoś czasowo w poszczególne etapy budowy? …. Czy ta budowa to była na pewno dobra decyzja? …. Eeee ….. no pewnie, że była ….. przecież marzenia trzeba spełniać… przynajmniej trzeba pomóc im się spełnić<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W głowie Lu zrodziło się kilka mocnych postanowień. Trzeba było wyjechać na kilka dni, zmienić klimat, pooddychać i pospać nieco dłużej żeby przewietrzyć nieco szare komórki i ustawić sobie w głowie plan działania. Jak nigdy w życiu, chyba po raz pierwszy naprawdę zaczęłam korzystać z podręcznego „terminarza”. Codziennie przybywa w nim nowych zapisków. Pojawiają się zadania, terminy spotkań, sprawy do załatwienia. Pomimo, że mam przy sobie męża, który staje na wysokości zadania i ogrania tzw. „męskie sprawy”, moja natura nie pozwala mi nie angażować się w każdy, nawet najdrobniejszy szczegół związany z naszą inwestycją. Chłonę czasopisma branżowe, czytam fora internetowe, blogi budowlane. Uczę się rozumieć to co mówią do mnie kolejni fachowcy – choćby po to by czasem móc polemizować, albo zaproponować korzystniejsze rozwiązania sugerując się tym co „przeczytałam”. W mojej małej komórce społecznej, czyli w mojej dwuosobowej rodzinie nastąpił wyraźny podział ról – homo odpowiedzialny jest za „płynność budżetu”<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i organizację dostaw na plac budowy, a femina za to co jej ponoć najlepiej wychodzi – za NEGOCJACJE i walkę o swoje <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span> To zapewne zasługa pewnego człowieka, którego spotkałam na drodze swojej edukacji ( chyba mnie Pan jednak czegoś nauczył drogi Panie Doktorze <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span> …. dziękuję). </span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">No cóż…. wiosna tuż tuż …. pod nogami grzązko ….szczególnie u nas na wsi … czas wskoczyć w kalosze, zakasać rękawy i brać się do pracy…</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-69923796117007991052012-01-23T14:16:00.000+01:002012-01-23T14:16:22.548+01:00Ponad siebie....<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="color: #444444; font-family: 'Arial','sans-serif'; line-height: 115%;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"Góry są po to, by przeżywać w nich radość zdobywcy. By wznieść się ponad siebie." <strong><span style="font-family: 'Arial','sans-serif';">Jan Alfred Szczepański</span></strong></span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><strong><span style="color: #444444; font-family: 'Arial','sans-serif'; line-height: 115%;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"></span></span></strong></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><strong><span style="color: #444444; font-family: 'Arial','sans-serif'; font-weight: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">GÓRY. Tatry, Karkonosze, Sudety, Bieszczady, Grecki Epir, bałkańskie Góry Dynarskie, Góry Pólnocnoalbańskie, bułgarski Pirin, rumuńskie Karpaty, Szwajcaria Saksońska…… Majestatyczne twory natury, które miałam okazję dotknąć ….. Każde inne…. Każde równie piękne….. Nie trzeba zdobywać ich szczytów, wystarczy stanąć u podnóża żeby poczuć ten cudowny spokój…. Kocham je za to, że za każdym razem uświadamiają mi moje słabości i że czasem dają się ujarzmić pozwalając mi na zdobycie swoich szczytów… Kocham je za ich wielkość, za ciszę, która pozwala mi podczas kilkugodzinnych marszów przeanalizować połowę swojego życia..... Kocham za nieprzewidywalność, za śnieg po kolana i za bliskość słońca...Kocham za muzykę ciszy....Kocham za dźwięk bicia mojego serca..... Tylko one potrafią swoją wielkością zdławić stres minionego roku….. Tylko one sprawiają, że człowiek jest w stanie zapomnieć o tym od czego ucieka…. Im wyżej tym dalej od codzienności …. Z każdym krokiem człowiek przeżywa wewnętrzne oczyszczenie… Jakby z potem, który cieknie nam po plecach uchodziło z nas wszystko to, co zbędne …. To tam doświadczam pełnej pokory wobec życia … To tam cieszę się z tego, że jestem zmęczona…. To stamtąd wracam najbardziej spełniona, silna, pełna nowej energii…. To mój największy skarb… To moje szczęście.</span></span></strong></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-84340693764833449922012-01-18T14:01:00.000+01:002012-01-18T14:01:51.134+01:00Coś za coś- życie nie rozdaje tylko prezentów<div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W ostatnim poście kierowałam swoje słowa do konkretnej osoby... W tym zamieszczę słowa, które kierowałam również do niej sprowokowana tym co przeczytałam na jej blogu .... pozostaje pytanie dlaczego zamieszczam te słowa również tutaj i dla kogo?.... Przede wszystkim chyba dla siebie...żeby samemu od siebie czegoś się nauczyć...bo trzeba przyznać, że pojawiają się w głowie Lu pytania- skoro Twoje słowa "leczą" innych to dlaczego nie potrafisz czasem sama sobie pomóc? ....Ale też zamieszczam to dla Was z nadzieją, że w tym co napiszę znajdziecie również coś dla siebie... </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Człowiek może być szczęśliwy na wiele sposobów... tzn. w wielu aspektach swojego życia może to szczęście odnajdywać...jedni szukają go w pieniądzach, inni w dzieciach, jeszcze inni w dbałości o swój wygląd...no bo czym jest szczęście? ....dla każdego czym innym...tylko wszystkie te szczęścia mają jeden wspólny mianownik jakim jest ŻYCIE ....Ja wiem, że to brzmi banalnie ..... nie rozpaczajmy nad niepowodzeniami jakie nas dotykają, nie rozpaczajmy nad niespełnionymi marzeniami....człowiek który przestaje marzyć praktycznie już umarł ..... niech marzenia gonią marzenia-nawet w nieskończoność .... bo to mozliwość ich posiadania sprawia, że jesteśmy szczęśliwi... a życie ....życie to system, w którym obowiązuje jedna zasada- "sprzężenie zwrotne" czyli "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz", "jakie środki, taki efekt" , "nie ma skutku bez przyczyny" .....najważniejsza chyba w tym wszystkim jest umiejętność odnalezienia w sobie poczucia sprawstwa ... życie nie rozdaje prezentów, nie wynagradza za sam fakt istnienia ....jeśli nie damy z siebie nic, niczego nie dostaniemy w zamian .... nic nie robisz, niczego nie zmieniasz, niczego nie masz...to jest właśnie to sprzężenie zwrotne o którym piszę...</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kiedy czytałam o problemach innych ludzi zawsze zastanawiałam się dlaczego takie a nie inne są wyroki Boga? Dlaczego na jedną osobę potrafi zrzucić tyle nieszczęść...kiedyś juz o tym pisałam w jednym ze swoich postów.... dziewczyna, która motywuje mnie do tych wszystkich rozmyślań ma za sobą mnóstwo traumatycznych przeżyć i boryka się teraz z ich konsekwencjami- utraconym zdrowiem.... Jedna zła wiadomość implikuje w jej głowie kolejną i tak umysł i serce toczone są przez smutek, żal i bezsilność...to tak silne odczucia, że w swoim zaangażowaniu w ich percepcję przestała zauważać jakiekolwiek pozytywy w swoim życiu ....wpadła w pułapkę własnej psychiki .... "myśl pozytywnie"....ciągle jej to powtarzam ...."pozwól sobie pomagać", "nie buntuj się", "szukaj rozwiązań", "ciesz się z alternatyw" .... Dzisiaj zajrzałam na jej bloga i przeczytałam " Te słowa dodają mi sił...dziękuję Lu" ......</span><br />
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dziękuję Venke ....za to, że słuchasz i motywujesz do słuchania...za to, że podjęłaś tą walkę i sprawiasz mi radość każdą dobrą wiadomością .... i za to, że dzięki Tobie zaczęłam znowu pisać..... i za to, że czuję się potrzebna....</span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-46840653624168256992012-01-13T11:52:00.000+01:002012-01-13T11:52:35.097+01:00Peace of soul...<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Proszę o wybaczenie tych, którzy „mnie czytają” bo moje milczenie było zbyt długie.</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tym razem chciałabym , zmotywowana przeżyciami dzielnej koleżanki blogowiczki, która toczy walkę z samą sobą, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wrócić do dezyderaty od której zaczęłam tego bloga . Tobie Venke dedykuję to co nasmaruję poniżej….<span class="apple-style-span"><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial;"></span></span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span class="apple-style-span"><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial;">„…</span></span><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial;">Jesteś dzieckiem wszechświa<wbr></wbr>ta nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświa<wbr></wbr>t bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwie<wbr></wbr>k on ci się wydaje. Czymkolwie<wbr></wbr>k się trudnisz i jakiekolwi<wbr></wbr>ek są twoje pragnienia<wbr></wbr>, zachowaj spokój ze swą duszą…”</span></em></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Często zastanawiam się nad sobą, nad swoimi zachowaniami, wypowiedziami, reakcjami na zachowania innych i często zadaję sobie pytanie „ co właściwie chciałaś przez to osiągnąć?” ….. i nigdy nie znajduję na to pytanie odpowiedzi…. Bo nie w tym rzecz, żeby kalkulować swoje reakcje i ważyć wypowiadane słowa. Zawsze wychodzę z założenia, że jak każdy mam prawo do obrony swoich racji i przedstawiania argumentów na ich poparcie. Jeśli to się komuś nie podoba-nie musi słuchać, nie musi się z tym zgadzać, nie musi rozumieć ale zawsze może i wręcz powinien polemizować...</span></span></em></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zauważcie jedną prawidłowość w nas ludziach – łatwo nam jest oceniać ludzi po ich wypowiedziach, stosunku do życia, egzaltacji albo wprost przeciwnie- braku otwartości czy zamknięciu w sobie. Właściwie to sami nie wiemy czego od innych oczekujemy- jak człowiek jest zbyt gadatliwy-męczy, jak zbyt małomówny- nudzi…. jak z euforią opowiada o tym co go cieszy- chwali się, jak nie opowiada – nie ma do nas zaufania, albo co gorsze uważa, że nie jesteśmy godni jego opowiadania…. Do czego zatem zmierzam….. Ehrmann radzi „ czymkolwiek się trudnisz, jakiekolwiek są twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swoją duszą…”. Może to jest jedyna droga do tego żeby człowiek czuł się naprawdę spełniony i szczęśliwy? </span></span></em></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I tu małe wtrąconko pod czyimś adresem …..Venke kochana…. Nie masz czasem wrażenia jak rozejrzysz się wokół, że co drugi człowiek czasem sprawia wrażenie osoby chwiejnej emocjonalnie? A ile z tych osób uważa, że ma z tym jakiś problem? Ile z nich udaję się do psychiatry? I co najlepsze – nie są to ludzie po takich przeżyciach jak Twoje…. To zwykle ludzie w miarę poukładani życiowo, zawodowo, czasem tylko mniej lub bardziej spełnieni… Odnoszę wrażenie, że chwiejność emocjonalna to powszechna choroba naszych czasów… tyle w nas stresów, tyle ciągłej walki o marzenia albo o przetrwanie….to normalne, że kiedy wszystko się układa-emanujemy radością, a kiedy się wali- zachowujemy się czasem jak wariaci…. I właśnie to, żeby mieć przy sobie kogoś, kto nas przynajmniej wysłucha i będzie do nas czasem mówił kiedy wszystko w nas krzyczy, to jest chyba najlepszy „proch” na świecie…i bynajmniej- nie otępia zmysłów, nie usypia emocji – wprost przeciwnie – wyostrza wzrok i kieruje myśli na to co naprawdę jest w życiu ważne ...</span></span></em></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">Wracając do mnie…. W ostatnim czasie przeżywam wewnętrzną walkę ze swoim podejściem do pewnych spraw. Przechodzę ze stanów emocjonalnego wzburzenia w patetyczne wyciszenie-żeby nie powiedzieć wręcz emocjonalne osłupienie… czyli co? Borderline? Czas na prochy? </span></em><em><span style="color: black; font-family: Wingdings; font-style: normal; line-height: 115%; mso-ascii-font-family: Verdana; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Verdana; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></em><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;"></span></em></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">W pracy słyszę – „nie jesteś sobą”, w domu „ o co ci chodzi?, dlaczego nie masz humoru?, co ci się znowu nie podoba?” ….. a ja nie mam ochoty nikomu niczego tłumaczyć… bo po co, skoro i tak nikt tego nie zrozumie …. I wówczas co się dzieje- niezrozumienie, domysły, błędne koło …. Mam w głowie tyle zdań, tyle słów, które mam ochotę wykrzyczeć a mimo to nie robię tego…. stąd pewnie te wszystkie bóle głowy</span></em><em><span style="color: black; font-family: Wingdings; font-style: normal; line-height: 115%; mso-ascii-font-family: Verdana; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Verdana; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></em><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">…..</span></em></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">Jest taka jedna banalna piosenka z refrenem „ cieszmy się z małych rzeczy bo wzór na szczęście w nich zapisany jest” …. Wybieram sobie te słowa na motto roku 2012</span></em><em><span style="color: black; font-family: Wingdings; font-style: normal; line-height: 115%; mso-ascii-font-family: Verdana; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Verdana; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></em><em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; font-style: normal; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;"> … Odstawiam rozmyślania… zamierzam się wyciszyć …. Będę dłubać na drutach, szydełkować, czytać książki, pisać i patrzeć jak mały biały domek w brzózkach rośnie ….</span></em><span style="color: black; font-family: 'Verdana','sans-serif'; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial;"></span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-7286942505409191782011-12-27T13:25:00.000+01:002011-12-27T13:25:59.691+01:00Happy New Year<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Mineły Święta. Rychło w czas zorientowałam się, że wypadałoby moim czytelnikom złożyć z tej okazji ciepłe życzenia . Ktoś mi to jednak uświadomił </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: Calibri;"> co też czynię :</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Calibri;">Zastanawiałam się nad formą jaką należałoby przybrać w tych okolicznościach. Doszłam do wniosku, że tak naprawdę to te Święta to taki symboliczny dzień związany z naszą wiarą. Ale pytanie czy tylko tego dnia powinniśmy być dla siebie pełni życzliwości, uprzejmości i zrozumienia dla drugiego człowieka? Czy tylko tego dnia powinniśmy życzyć naszym bliskim, przyjaciołom, znajomym , zdrowia, szczęścia i pomyślności? No chyba raczej nie. </span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: Calibri;">Dlatego też przyjmijcie wszyscy razem i każdy z osobna, niezależnie od dnia w jakim to piszę życzenia od Lu- oby każdy dzień w Waszym życiu był Bożym Narodzeniem, a uśmiechy na waszych twarzach były takie jak po noworocznym toaście. Niech każdy dzień niesie Wam radość, miłość i spełnienie. Niech przybywa przyjaciół i ubywa wrogów. Niech zawiść życzliwością jest przeganianiana. Niech ziszczą się marzenia i zrealizują cele….</span></i></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="mso-fareast-language: PL; mso-no-proof: yes;"><shapetype coordsize="21600,21600" filled="f" id="_x0000_t75" o:preferrelative="t" o:spt="75" path="m@4@5l@4@11@9@11@9@5xe" stroked="f"><stroke joinstyle="miter"></stroke><formulas><f eqn="if lineDrawn pixelLineWidth 0"></f><f eqn="sum @0 1 0"></f><f eqn="sum 0 0 @1"></f><f eqn="prod @2 1 2"></f><f eqn="prod @3 21600 pixelWidth"></f><f eqn="prod @3 21600 pixelHeight"></f><f eqn="sum @0 0 1"></f><f eqn="prod @6 1 2"></f><f eqn="prod @7 21600 pixelWidth"></f><f eqn="sum @8 21600 0"></f><f eqn="prod @7 21600 pixelHeight"></f><f eqn="sum @10 21600 0"></f></formulas><path gradientshapeok="t" o:connecttype="rect" o:extrusionok="f"></path><lock aspectratio="t" v:ext="edit"></lock></shapetype><shape id="Obraz_x0020_1" o:spid="_x0000_i1025" style="height: 45pt; mso-wrap-style: square; visibility: visible; width: 140.25pt;" type="#_x0000_t75"><imagedata o:title="" src="file:///C:\Users\Lucyna\AppData\Local\Temp\msohtmlclip1\01\clip_image001.png"></imagedata></shape></span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-73895095418959024032011-11-04T10:44:00.001+01:002011-11-04T11:26:53.168+01:00Co gwiazdy mówią o Lu....<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><b><span style="color: darkgreen; font-family: 'Tahoma','sans-serif'; font-size: 10pt; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"></span></b></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><b><span style="color: darkgreen; font-family: 'Tahoma','sans-serif'; font-size: 10pt; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"></span></b></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: 'Arial','sans-serif'; font-size: 12pt; mso-bidi-font-weight: bold; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">„Ta co niesie dobrą gwiazdę. Całe jej życie upływa pod znakiem zrównoważenia dwóch tendencji jej charakteru- lekko cholerycznego temperamentu oraz głębokiej skłonności do poświęcenia i oddania. Byłaby nieszczęśliwa gdyby przepuściła okazję oddania komuś przysługi. Jest bardzo obiektywna. Jeśli ma do spełnienia konkretną misję cechuje ją pewność siebie. Pobudliwość u niej ogromna, stąd jej nerwowość. Ma bardzo dużą zdolność reakcji. Na ogół przedwcześnie dojrzała, zdyscyplinowana, z poczuciem wysokiej etyki zawodowej. Ma intuicję ale nie ufa jej. Cechuje ją syntetyczna inteligencja- szybko zdaje sobie sprawę z całości problemu i dzięki temu stawia czoła trudnym sytuacjom. Na ogół nie flirtuje i nie igra z uczuciami. Ale tylko na ogół. Posiada moralność o wyjątkowej sile. Szuka usprawiedliwienia dla cudzych błędów, jednocześnie sobie niczego nie wybaczając. Całkowicie podporządkowana rozsądkowi. Brak w niej egoizmu. Jest kochająca żoną i matką.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: 'Arial','sans-serif'; font-size: 12pt; mso-bidi-font-weight: bold; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To imię niesie w sobie wielką moc, miłość i ogromne możliwości……”</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: 'Arial','sans-serif'; font-size: 12pt; mso-bidi-font-weight: bold; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gdybym sama napisała to o sobie zabrzmiałoby to jak narcyzm….. gwiazdeczki czasem się mylą, czasem trafiają w dziesiątkę. Jak w życiu. Nic nie jest w stu procentach przewidywalne. Ale imponujące jest to, że mój tatko dał mi takie imię- chociaż nigdy go za to nie pochwaliłam… Powiem tak – Lu taka właśnie chciałaby być…..</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><br />
I will be able to love above all discontentment.<br />
To give even when I am stripped of everything.<br />
To dry tears even when I am still crying.<br />
To believe even when I am discredited.<br />
<br />
<em>Paulo Coelho</em></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-89469719258920667862011-11-03T14:35:00.000+01:002011-11-03T14:35:21.114+01:00Jak żyć?<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><em>Nikt nie wie w jaki sposób powinien przeżyć własne życie</em></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: x-small;">Paulo Coehlo</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">No właśnie. Wszyscy chyba dążymy do tego żeby przeżyć swoje życie jak najlepiej- to banalny fakt- tylko pytanie co to znaczy „przeżyć życie jak najlepiej”? Jedni dążą do wyidealizowanego świata kreowanego przez serialowe tasiemce,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>innym wystarcza żyć z dnia na dzień, bez gnania bez opamiętania za pieniądzem, karierą, dobrobytem… i najdziwniejsze jest to, że pomimo że cel ten sam- to środki zgoła odmienne…<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jedni kierują się moralnością, etyką, miłością a inni egoizmem….</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wszyscy<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>chcą tego samego –być szczęśliwym człowiekiem…. I <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wielką<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>sztuką jest potrafić odnajdywać szczęście w najdrobniejszych szczegółach- w uśmiechu dziecka, w spojrzeniu bliskiej osoby, w dotyku ukochanej czy ukochanego, w tęczy po deszczu, w słońcu o świcie, w kolejnej stronie przeczytanej książki…. sztuką jest docenić to co się ma zanim to coś stanie się przeszłością ….. a my często doceniamy to co ważne kiedy to tracimy…..</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jak zatem żyć? Może po prostu pielęgnować wszystko to co sprawia, że pojawia się uśmiech na naszej twarzy?… może działać na przekór światu ?....może mówić i czynić co nam serce podpowiada bez względu na to z jakimi opiniami się spotkamy?…. Może o to w tym wszystkim chodzi żeby żyć dla siebie i innych tak by z równą siłą czerpać radość z życia co obdarzać tą radością , tych którzy nam w tym życiu towarzyszą?....Może wystarczy tylko tyle?</span><br />
<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=LggsOM5nT00&ob=av2e">http://www.youtube.com/watch?v=LggsOM5nT00&ob=av2e</a></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-59565192359207079222011-10-30T12:45:00.001+01:002011-10-30T12:46:26.026+01:00<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: Calibri;">24 godziny….. 4 piętro …… 7 sekund ….Próba sił….</span></b></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">C</span></b>hicago… <b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">O </span></b>jeden most za daleko …</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">J</span></b>oanna d’ARC<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">E</span></b>fekt motyla <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">S</span></b>tygmaty <b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">T</span></b>elefon</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">Z</span></b>brodnie umysłu.....</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">T</span></b>ożsamość Bourne’a <b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">Y</span></b>eti<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">M</span></b>atrix …………..</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">Ż</span></b>ycie za życie <b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-size: 20pt; line-height: 115%;">Y</span></b>amakasi </span><span style="font-family: Calibri;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="EN-US" style="font-size: 20pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">C</span></b><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US;">ela </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="EN-US" style="font-size: 20pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">I</span></b><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US;">nstynkt </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="EN-US" style="font-size: 20pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">E</span></b><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US;">wolucja </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="EN-US" style="font-size: 20pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">Mission impossible <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="color: red;">?</span></span></b></span><br />
<br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-58876155136882636752011-10-26T09:16:00.002+02:002011-10-26T09:23:53.281+02:00Słońca brak<span style="font-family: Calibri;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie żebym bladość swoją chciała podkolorować. Energii mi brak. Do wszystkiego. I brak mi zdecydowania… wszystko odkładam z dnia na dzień… a tu dłuuuuga zima przed nami ….wychodzę do pracy-ciemno, wracam z pracy-szaro…. I nastroje wokół jakieś nie takie jakich bym sobie życzyła… czyżby wraz z zimową porą zima w sercach maluczkich nastała?</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ostatnio koleżanka pożyczyła mi do przeczytania książkę pt ” Jak być kobietą i nie zwariować”- taka psychoterapeutyczna opowieść odkrywająca i rozterki i fanaberie nas kobietek. Przyznaję, że tyleż samo znalazłam w tym prawdy o naszych …. i nie naszych …. mężczyznach… ile niestety prawdy o przywarach, które charakterystyczne są dla co drugiej z nas. Na przykład słomiany zapał….. Boże ile razy ja sobie obiecałam, że zacznę systematycznie „coś z sobą robić”….. dwa razy w tygodniu fitness i raz basen…. I jakoś mi się to rzeczywiście od kilku tygodni udaje tylko nie mogę powiedzieć żebym w podskokach wskakiwała w dresik i biegła na fitness…. a z basenu raczej więcej chloru niż pożytku fizycznego przywożę…. bo woda na pływalni za zimna <span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span>, bo za dużo ludu na torze a Lu wytrawnym pływakiem raczej nie jest…. bo w ciepełku milej jakoś. Albo na przykład – porządeczek w szafach – jasne… ma się w kobiecej krwi chęci by go utrzymać… i starania też są….. tylko czasem dzionek za krótki, a tyle w końcu mamy do zrobienia ….. a jak się przed snem nie przygotujemy „ciuchowo” do pracy, to rano w popłochu trzeba wytargać z szafy jakiś łach i jeszcze dobrze się w nim czuć… a co jak w połowie cyklu jesteśmy?....gabaryty nieco większe… wtedy tych łachów wyciąganych jest więcej niż jeden… a czas nagli…. i nie ma czasu na układanie tego z powrotem w szafie… i tak każdy dzień wygląda… bynajmniej mój… a potem trzeba to ogarnąć… i nie zwariować…. bo szafa okazuje się za mała… wszystkich szaf w ogóle jest za mało ….a w domu miejsca już nie ma na kolejne…. frustracja, gniew, żale do całego świata tylko nie do samych siebie….. bo najtrudniej jest na świecie siebie samego do pionu postawić… w przeciwieństwie do łatwości jaką postrzegamy oceniając innych prawda?.... No cóż… co mi pozostaje …. znowu sobie coś obiecam… może kiedyś w końcu dotrzymam tych obietnic….</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><br />
<img alt="" class="rg_hi" data-height="250" data-width="201" height="250px" id="rg_hi" src="http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRmAZKlO9u2EvLY0Ir0OL4DbGM_4X4-5uiY_NZOunEs69NohOIgHw" style="height: 250px; width: 201px;" width="201px" /></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-69341548210415601752011-09-22T09:32:00.000+02:002011-09-22T09:32:23.999+02:00Polska<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Poprzednio zamieściłam artykuł zamieszczony rzekomo w jednej z francuskich gazet…teraz coś ode mnie….</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Polska. Kraj w którym co piąty mieszkaniec traci życie bo nie stać go na leczenie, albo nie zdążył wykorzystać terminu wizyty u lekarza-specjalisty, który sobie zrobił jakieś pół roku temu. Kraj, w którym 1/5 narodu sprząta, zmywa, przewija chorych poza granicami kraju, i w którym co trzeci mieszkaniec ma 20 lat – co jest konsekwencją zdania pierwszego. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja ale i też dwa razy więcej kredytów studenckich, a inżynier zarabia na poziomie sprzątaczki w jednostce budżetowej. Kraj, gdzie człowiek wydaje swoją pensję i nieco cudzej – by przeżyć od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca. Kraj, w którym grypa sprawia, że co piąty mieszkaniec musi pożyczyć albo leczyć się cebulą. Kraj, w którym jedni za 1000 zł pensji żyją w piątkę, a inni nie wiedzą co z tym zrobić. Kraj, do którego obcy kapitał pcha się drzwiami i oknami, i nie dla tego, że nie ma biedy, ale dlatego, że Polak wykona tą samą pracę co np. Francuz, tyle że za 5 razy mniejszą pensję. Kraj, w którym ceny na półkach są na poziomie Zachodu, a dochody na koncie na poziomie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>III świata. Kraj, w którym cena 10 letniego samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a parkingi zawalone są autami, które stanowią zagrożenie dla samych siebie. Kraj, w którym rządzi się dysponując niczym. Kraj, w którym zabiera się jednym, by zamknąć usta drugim. </span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Cudzoziemiec nie musi tu rezygnować z żadnej logiki. Dopiero tutaj może docenić jak dobrze ma u siebie…</span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-9495070900404404272011-09-22T09:02:00.001+02:002011-09-22T09:04:38.386+02:00<div style="margin: 0px auto 10px; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglqkEpe_3eUisLqJPYpF6yn4PO5IAo1BpX8xYxYH51E4PPJ9eRcoSYHcYlywG1qeSLCqdOXrDvwyCQEkthAEGO3XCv_nCQs04X1D5_Bms9jGYExhyphenhyphen-_fIh69w3yEzWnTU_mMABp3bS1ok/s1600/11152.jpg"><img alt="" border="0" height="220px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglqkEpe_3eUisLqJPYpF6yn4PO5IAo1BpX8xYxYH51E4PPJ9eRcoSYHcYlywG1qeSLCqdOXrDvwyCQEkthAEGO3XCv_nCQs04X1D5_Bms9jGYExhyphenhyphen-_fIh69w3yEzWnTU_mMABp3bS1ok/s400/11152.jpg" width="400px" /></a> </div><div style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://picasa.google.com/blogger/" target="ext"><img align="middle" alt="Posted by Picasa" border="0" src="http://photos1.blogger.com/pbp.gif" style="-moz-background-clip: initial; -moz-background-inline-policy: initial; -moz-background-origin: initial; background: 0% 50%; border-bottom: 0px; border-left: 0px; border-right: 0px; border-top: 0px; padding-bottom: 0px; padding-left: 0px; padding-right: 0px; padding-top: 0px;" /></a></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-32769563362024095032011-09-15T08:53:00.001+02:002011-09-15T08:59:43.089+02:00Jesień...?<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wena mnie opuściła. I smutek ostatnio czasem zalewa… z różnych powodów… zbyt wiele biorę sobie do głowy… zbyt wiele ludzkich niepowodzeń wkładam sobie na barki, nie dźwigając przy tym swoich własnych kłopotów… bo każdy je przecież ma… ja też … ale one pozostaną tylko w mojej głowie….</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Porzuciłam na jakiś czas czytanie trudnych tekstów Freya. Jestem w połowie tego monstrum pełnego bólu, cierpienia psychicznego i wulgaryzmów. Dla odmiany sięgnęłam po Mechanizm Serca- baśń dla dorosłych. Na chwilę przeniosę się w inny wymiar …irracjonalny świat…. z chaosu w romantyczną baśń…. to jest mi potrzebne…. być może dzięki temu ominie mnie jesienna chandra…. ”Tej nocy wdrapię się na księżyc, ułożę się na rogaliku jak w hamaku i wcale nie będę musiał zasypiać, żeby śnić…”</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Póki co walczę z sobą. Próbuję sobie poukładać w głowie pewne rzeczy, próbuję zrozumieć… a raczej tłumaczyć sobie powody pewnych moich zachowań….. próbuję uporządkować myśli, odzyskać spokój, który ostatnio chyba nieco o mnie zapomniał….. wyrzucam niepotrzebne skrawki pamięci <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>…. „ <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Im bardziej powtarzam sobie "niemożliwe", tym mocniej słowo "możliwe" odbija się echem pod czaszką...” …. kiedyś, jeszcze całkiem niedawno myślałam, że nie jest możliwa przyjaźń … dzisiaj wiem, że byłam w błędzie…. to po prostu jedna z wielu rzeczy w życiu, o które trzeba walczyć…<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>kiedyś myślałam, że nie jest możliwe, żebym mogła stawiać dom- dzisiaj żyję nadzieją, że już wkrótce ujrzę swój mały biały domek wśród brzóz….<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wiele rzeczy wydawało mi się niemożliwych… a jednak… życie jest pełne niespodzianek.. i tego kurczowo się trzymajmy…</span></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-84312568517668014442011-08-18T10:22:00.001+02:002011-08-18T10:26:29.627+02:00<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: 'Times New Roman','serif'; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><a href="http://mojecytaty.pl/cytaty/l/ludzie-zawsze,25622.html" title="Ludzie zawsze gdzieś na siebie czekają, czy to na środku pustyni, czy w wielkim mieście. Gdy ich drogi się przetną, a spojrzenia spotkają, przeszłość i przyszłość tracą znaczenie. Istnieje tylko ta jedna jedyna chwila i niesamowita pewność, że wszystko, c"><span style="color: blue;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ludzie zawsze gdzieś na siebie czekają, czy to na środku pustyni, czy w wielkim mieście. Gdy ich drogi się przetną, a spojrzenia spotkają, przeszłość i przyszłość tracą znaczenie. Istnieje tylko ta jedna jedyna chwila i niesamowita pewność, że wszystko, co na niebie i ziemi, zapisane zostało tą samą Ręką. To Ona powołuje do życia Miłość i dla każdego człowieka, który pracuje, odpoczywa i szuka szczęścia na tym świecie, stworzyła bratnią duszę. Bez tego straciłyby sens ludzkie marzenia.</span></span></a> </span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: 'Times New Roman','serif'; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: PL;"><a href="http://mojecytaty.pl/autorzy/p/paulo-coelho/1.html"><span style="color: blue;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Paulo Coelho</span></span></a></span></i></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt 318.6pt; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zagłębiłam się znowu nieco w rozmyślania nad ludzkim życiem czytając książkę Jamesa Freya <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Milion małych kawałków. </i>To autobiografia autora, który w wieku 13 lat wpadł w alkoholizm, a w wieku lat 23 znalazł się na samym dnie jako niezdolny do samodzielnego życia… niezdolny do życia<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wogóle…. alkoholik i narkoman stosujący wszystkiego, co tylko mogłoby sprawić, że przestaje myśleć i czuć…. „<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; line-height: 115%;">Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi. Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć.”</span></i><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; line-height: 115%;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: black; font-family: 'Arial','sans-serif'; line-height: 115%;">Powieść budzi mieszane uczucia. Z jednej strony cholernie realistyczne opisy odtruciowych konwulsji, kanałowego leczenia zębów itp. przeżyć autora …. przez chwilę byłam z twarzą przy muszli klozetowej, przez chwilę na fotelu dentystycznym i każdym kawałkiem swojego ciała czułam to co czytałam ….z drugiej zaś niesamowita ilość współczesnych wulgaryzmów, które z taką samą siłą dodają pikanterii i emocji treści jakie czytamy, z jaką wzbudzają odrazę i męczą wrażliwego… jakby nie patrzeć… bo z kategorii delikatnego puchu marnego, czytelnika, jakim Lu się czuje. Czytam i widzę twarze Jamesa, Raya, Warrena, Larryego, Hanka, Leonarda ….. widzę ich życia….. albo raczej ich wegetację…. widzę cierpienie ich bliskich, beznadzieję, bezsilność, strach…. Czytam i widzę, widzę i czytam…. i zastanawiam się kto i kiedy wymyślił to świństwo?… kto i po co je wymyślił?… dlaczego człowiek po to sięga?... dlaczego świadomie unicestwia siebie i cały swój świat? … dlaczego z pełną świadomością pozbywa się radości rzeczywistego odczuwania doznań jakie niesie życie na trzeźwo? …. Póki co jestem na etapie odtruwania Jamesa…. Liczę na to, że z każdą następną stroną zacznę znajdować odpowiedzi na te pytania i łatwiej mi będzie zrozumieć …. łatwiej przerodzić odrazę w litość …. Ciąg dalszy wrażeń z miliona kawałków rozpadającego się człowieka nastąpi….</span><span style="line-height: 115%;"></span></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;"><br />
</div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-61041088495425379662011-08-11T10:52:00.000+02:002011-08-11T10:52:05.736+02:00Carpe diem<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wszystko ma gdzieś swój początek… swoje odniesienie… w perfumach, w muzyce, w książce…. czasem podejmujemy decyzje w życiu na podstawie bodźców, których nie zauważamy i nie jesteśmy świadomi, że to właśnie one motywują nas do podejmowania tych a nie innych kroków i skłaniają do wyrażania takich a nie innych opinii…. to one kierują naszym życiem a my jak marionetki dajemy im się zwieść… czasem w kozi róg czasem w ekstrimum szczęścia…. i pewnie niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie -czy warto?...a pewnie, że warto… już o tym kiedyś pisałam… z wszystkiego czerpiemy radość życia, wszystko dzieje się po coś… każdy kij ma dwa końce…. tam gdzie orzeł tam i reszka…. gdzie zło, tam i dobro się znajdzie…. gdzie grzech, tam i pokuta…. trzeba tylko włączyć w to nieco swój rozum … bo spontan podparty rozumem świadomą decyzją się staje… a nikt przecież świadomie nie podejmuje w życiu błędnych decyzji… jak już to nieświadomie…. jak rozum uśpiony….. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>albo głowa alkoholem spojona …. wtedy to już diabli wiodą prym a nie przeznaczenie…. bo diabli maluczkimi posługiwać się kochają …. a my się diabłom nie dajmy i bądźmy Panami swojego losu<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span><br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=zXURDC1nj7s">http://www.youtube.com/watch?v=zXURDC1nj7s</a></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-19643987324055212352011-07-29T22:18:00.000+02:002011-07-29T22:18:05.146+02:00Powrót do sfery rozmyślań- czyli dlaczego mężczyźni kochają zołzy<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Co bardziej oczytane kobietki na pewno rozpoznają drugi człon tytułu tego posta. Sherry Argov w książce o tymże tytule poruszyła tyle wątków, które mnie zainteresowały, że kiedy po przeczytaniu kilku stron książki wlazłam do wanny, wieczorną toaletę czyniąc oczywiście, tak się zagłębiłam w swoich rozmyślaniach na ten temat, że nie zauważyłam kiedy spuściłam wodę i wgapiałam się tempo w martwy punkt dając przy tym upust swojej wyobraźni. Powiem krótko....mądra babka z tej Sherry. Oto wnioski, do których doszłam...</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pierwszy klucz do tego by mężczyźni nas kochali..... <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">seksapil..... czyli jak sądzi Sophia Loren-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w pięćdziesięciu procentach to co masz, a w kolejnych pięćdziesięciu procentach to, co ludzie sądzą, że masz</b>....tak na marginesie- ileż szkód przy okazji może poczynić to drugie pięćdziesiąt procent...ach strach się bać..... Zauważyłam .....a miałam kiedy bo kilka wiosen mam za sobą.... że my kobiety robimy na mężczyznach ogromne wrażenie kiedy w towarzystwie otwarcie wygłaszamy swoje zdanie na tematy tzw. wstydliwe. Oj jaka burza w dyskusji się wtedy robi, jak się klei rozmowa, jakie emocje temu towarzyszą .... i pytanie dlaczego?.... bo właśnie wtedy wychodzi z nas ten seksapil, którzy mężczyźni ochoczo wychwytują .... bo to rodzi w ich głowach pytania, budzi wyobraźnię..... i wtedy właśnie rodzi się to drugie 50 procent....a jak do tego jeszcze dojdą walory jakimi obdarzyła nas matka natura....to już pełnia szczęścia... i dreszczyk.... i ciąg w nieznane się rodzi .... i byle nie w kozi róg...</span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Drugi klucz – <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">elegancja nie polega na włożeniu nowej sukienki</b>.... to dużo szersze pojęcie ....to nie tylko to, co masz na sobie, ale i też to, czym emanujesz na zewnątrz... to nasz zapach, nasze słowa, nasz sposób bycia. Sukienka jest jak wisienka na torcie...zdobi ale nie mówi nic o smaku tortu... jedliście kiedyś takie dziecięce urodzinowe torty ?....są kolorowe na maksa i mają takie bajkowe kształty, ozdóbki, świeczuszki...i są średnie w smaku...więcej w nich masła niż ciasta.... i tak jest z kobietami .... im więcej na kobiecie, tym mniej w niej .... to takie babskie spostrzeżenie...myślę, że słuszne.... </span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Klucz trzeci i ostatni potrzebny do zwycięstwa – <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">stój na własnych nogach</b>...nie na jego portfelu..... Nasza niezależność trzyma w karbach naszych mężczyzn...i budzi podziw u nie naszych... <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>pozwala mieć i seksapil i nową sukienkę...daje poczucie wartości i argumenty do walki o swoje ...i poczucie bezpieczeństwa oczywiście ....jeśli nam się tylko w główce nie poprzewraca zanadto .... </span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">A na koniec taka mała puenta....zasada atrakcyjności nr 11 wg autorki książki.....<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">gdy jest się o krok od zdobycia czegoś, rodzi się pragnienie, które musi zostać zaspokojone </b><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i ku przestrodze i tak dla kontry dla nieczystych myśli ....zasada atrakcyjności nr 23 .... <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">przed seksem mężczyzna nie myśli jasno, a kobieta tak. Po seksie sytuacja się odwraca. Mężczyzna myśli jasno, a kobieta nie.</b></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><a href="http://www.youtube.com/watch?v=XLAFTTKVMsE">Dedykacja ode mnie....tak dla podtrzymania nastroju posta</a>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-14045664810818211772011-07-28T09:18:00.000+02:002011-07-28T09:18:39.682+02:00Pirin i jego Monastyry-Rożanski i Rilski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3EMcXNuGNhAzbIEYkqueqHrQEkE-MUZBYujoZMOF24-EkhnZ29-8IBXOX7xDlXTwQ1UZdev8AX4TLmptNEN-D5y6LgRZ9etcSgtbGgu7NsiprNajcs_KSSbHE_kFVwZac5AmgipgVQrc/s1600/DSC07376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3EMcXNuGNhAzbIEYkqueqHrQEkE-MUZBYujoZMOF24-EkhnZ29-8IBXOX7xDlXTwQ1UZdev8AX4TLmptNEN-D5y6LgRZ9etcSgtbGgu7NsiprNajcs_KSSbHE_kFVwZac5AmgipgVQrc/s320/DSC07376.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsiPXseMgiyJsnnou988Ru6qUYBEyOMUVMd3qmHpVYOqnEhyphenhyphenxZQOZ6he4_SJdCE5xLL7YNXkNEw9nvJqsMpPQHIVQRDTSIpF4paxFKRCiN1_kpy3rFhsmEURrc8PyhTVmccyBEY3XO4JM/s1600/DSC07386.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsiPXseMgiyJsnnou988Ru6qUYBEyOMUVMd3qmHpVYOqnEhyphenhyphenxZQOZ6he4_SJdCE5xLL7YNXkNEw9nvJqsMpPQHIVQRDTSIpF4paxFKRCiN1_kpy3rFhsmEURrc8PyhTVmccyBEY3XO4JM/s320/DSC07386.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjccgtGjAexPxdRjJhdqCSRbMhuqv916CaMiLZ-kDGPklR-9Show7_WGsWvTVkRqHzLXEANU54Tv_qQTjaputBY3zlcJnHvm8OYMlKVoL9Poitly7rwUmP6mv7tVsYImPGs7cL73xDM_zg/s1600/DSC07394.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjccgtGjAexPxdRjJhdqCSRbMhuqv916CaMiLZ-kDGPklR-9Show7_WGsWvTVkRqHzLXEANU54Tv_qQTjaputBY3zlcJnHvm8OYMlKVoL9Poitly7rwUmP6mv7tVsYImPGs7cL73xDM_zg/s320/DSC07394.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb3G4aV06sfor9OIBYxt1y7SKmZIgC3-EJMH2zqpj7YKEWpF3q9bNK3ReWqrlqZEuYCx95YNn2PdzlgX-KRjH7TW5oQMsuKJQibomfRmB1fyG_m3yDeWSM9X-en13LfaMhMr7G10BVAtk/s1600/DSC07399.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb3G4aV06sfor9OIBYxt1y7SKmZIgC3-EJMH2zqpj7YKEWpF3q9bNK3ReWqrlqZEuYCx95YNn2PdzlgX-KRjH7TW5oQMsuKJQibomfRmB1fyG_m3yDeWSM9X-en13LfaMhMr7G10BVAtk/s320/DSC07399.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMqnoSP1YO0eY4b4s7T_OJLAIo25AB-ekl2T53RKEdoPaMqhUR7grSv3SxX0uM2n_PkJEp0IkhfRdkBr90ovE_ef0M5gdv-q_PYZqmhULfUDLcTUrh0kR962xxamY8WkwiWT3uSCIyv-o/s1600/DSC07392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMqnoSP1YO0eY4b4s7T_OJLAIo25AB-ekl2T53RKEdoPaMqhUR7grSv3SxX0uM2n_PkJEp0IkhfRdkBr90ovE_ef0M5gdv-q_PYZqmhULfUDLcTUrh0kR962xxamY8WkwiWT3uSCIyv-o/s320/DSC07392.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggpUrO6eoKbwEUVp-eOa2f7Kfbp8X4-AMaaYhG8EDcVqUBXlbunnWo5_jnbiVEeDMQ30xW3GUYLJyZM09VwvzD7GtJUgdXfLw8WWJcLQAIohJA1AJcx-UXCkWHSo4z2SYiSj1H-isTBug/s1600/DSC07411.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggpUrO6eoKbwEUVp-eOa2f7Kfbp8X4-AMaaYhG8EDcVqUBXlbunnWo5_jnbiVEeDMQ30xW3GUYLJyZM09VwvzD7GtJUgdXfLw8WWJcLQAIohJA1AJcx-UXCkWHSo4z2SYiSj1H-isTBug/s320/DSC07411.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd9GiHgyf3FbTrgZLldGEKRO73_7PH6Mhg4CvCqECS16CYsFjaxEiWiRR-5a8BcqaZmTslfwZd5QkXKAovApoHWoboHcFtuQ5T7aaXMDsdsdAdLt2nEZlp6q1MKudgyBiLWzDcuyuellA/s1600/DSC07413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd9GiHgyf3FbTrgZLldGEKRO73_7PH6Mhg4CvCqECS16CYsFjaxEiWiRR-5a8BcqaZmTslfwZd5QkXKAovApoHWoboHcFtuQ5T7aaXMDsdsdAdLt2nEZlp6q1MKudgyBiLWzDcuyuellA/s320/DSC07413.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicIfFN7cSz3CMVQCD2-HuwBF_QhyphenhyphenOlFByCxuT7e-50WtdcXfBjID74_wErZHQonAag73CsIXXKA6_BOiwyE_2yhaRSitsmtD3skBPyk-0PUiSbH2bSyItQDiNbbuG7pQaiOwWbgXIAcJg/s1600/DSC07430.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicIfFN7cSz3CMVQCD2-HuwBF_QhyphenhyphenOlFByCxuT7e-50WtdcXfBjID74_wErZHQonAag73CsIXXKA6_BOiwyE_2yhaRSitsmtD3skBPyk-0PUiSbH2bSyItQDiNbbuG7pQaiOwWbgXIAcJg/s320/DSC07430.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRXz-pPKVnFW_MPBVrnDlXOrb0fyWJRLDYH33XLronDhseZ_FISJigG3Z6qb_cufE-xKQKbxsfMMfdrPkK-JUXhubari4ivTZhM_eMH3CbG_0GBF6VW3ccyWk7UkHOtaMDBeUwDowl-tM/s1600/DSC07446.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRXz-pPKVnFW_MPBVrnDlXOrb0fyWJRLDYH33XLronDhseZ_FISJigG3Z6qb_cufE-xKQKbxsfMMfdrPkK-JUXhubari4ivTZhM_eMH3CbG_0GBF6VW3ccyWk7UkHOtaMDBeUwDowl-tM/s320/DSC07446.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxWd5JUAxxUJMJkFeY0Xdb-Exc64CC6tzSWgcoGhGVI4G8VpN56rqXzW6N9oGzAjmpg9YcJ8V8IDcWAk058jvmeggFqNFTs89cN74C8E99MFsaAg6bzQOhhMna18JGl6kUiQNCd2bbumg/s1600/DSC07451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxWd5JUAxxUJMJkFeY0Xdb-Exc64CC6tzSWgcoGhGVI4G8VpN56rqXzW6N9oGzAjmpg9YcJ8V8IDcWAk058jvmeggFqNFTs89cN74C8E99MFsaAg6bzQOhhMna18JGl6kUiQNCd2bbumg/s320/DSC07451.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfdiAm8t0zdSI3ErMv8HFKaIpzMxDM7hlI1m5wgG8U1CbhV7U9wc06-Z9JR4Ng22xP5m5sUMVc8BlXhmNN5KNIE8uh7y37mSiR3azEN_PvMpJhrONDxNo-dGz_1_ZsLB09xpkAvk1VJGE/s1600/DSC07455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfdiAm8t0zdSI3ErMv8HFKaIpzMxDM7hlI1m5wgG8U1CbhV7U9wc06-Z9JR4Ng22xP5m5sUMVc8BlXhmNN5KNIE8uh7y37mSiR3azEN_PvMpJhrONDxNo-dGz_1_ZsLB09xpkAvk1VJGE/s320/DSC07455.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirccrmPqtdYObxOGeWriFiP0BDHFfuc1o8HDtwkxjMt0LPqjzGHWCVRRakUIoKdWQW5JEIFWhAqQXCrg8G0Bem85nwaA7c-EqkK0STkWuZ7RXPdf0YKCdpt9lHbcMUbei2_AgB53iqanU/s1600/DSC07467.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirccrmPqtdYObxOGeWriFiP0BDHFfuc1o8HDtwkxjMt0LPqjzGHWCVRRakUIoKdWQW5JEIFWhAqQXCrg8G0Bem85nwaA7c-EqkK0STkWuZ7RXPdf0YKCdpt9lHbcMUbei2_AgB53iqanU/s320/DSC07467.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-7470818610864340022011-07-28T08:53:00.000+02:002011-07-28T08:53:29.096+02:00Sozopol<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiohvz5lwBA20bVBg9pgoKObcvNIxaO5AafCOeeFia_CJJSSl1Q0SVpOdVqxMch9Iiv2gEvmiYlzFc_PIaG8EFJRxoout1DlnWGiYA87tsZo8H2Oglke996W35rnrYZw3_m5Gic2ttfzX4/s1600/DSC07192.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiohvz5lwBA20bVBg9pgoKObcvNIxaO5AafCOeeFia_CJJSSl1Q0SVpOdVqxMch9Iiv2gEvmiYlzFc_PIaG8EFJRxoout1DlnWGiYA87tsZo8H2Oglke996W35rnrYZw3_m5Gic2ttfzX4/s320/DSC07192.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6yDXrN5o2t38bjnEtpiiN5q2AevmcFqsKen4LGNUfAQVAG_2FpRKevLxfkVLbly2pe-xg31ILGstHiHbXy4-6OhbWZwvCaBeKjAtBRv2BAtt6DL4Efm1YgsXwk3S0_pa19LGxonGF-Dc/s1600/DSC07191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6yDXrN5o2t38bjnEtpiiN5q2AevmcFqsKen4LGNUfAQVAG_2FpRKevLxfkVLbly2pe-xg31ILGstHiHbXy4-6OhbWZwvCaBeKjAtBRv2BAtt6DL4Efm1YgsXwk3S0_pa19LGxonGF-Dc/s320/DSC07191.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ZpZHxBSlM_LTDMd9LlLq-kza9ojBFkjFGzd_Dzg5MXn4QqHL1RpBwUDjvcwSyx8UxCyOLv2yLVGvSO3e9x5kTwO3koNn7Swk49fpieWvfp_31xv4hiO2e-Imlyu7gPNS-spEhEwe5bM/s1600/DSC07203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ZpZHxBSlM_LTDMd9LlLq-kza9ojBFkjFGzd_Dzg5MXn4QqHL1RpBwUDjvcwSyx8UxCyOLv2yLVGvSO3e9x5kTwO3koNn7Swk49fpieWvfp_31xv4hiO2e-Imlyu7gPNS-spEhEwe5bM/s320/DSC07203.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI_akjXWgDNNLlnqny7cryRRW1p1L7PA0Al8fzYMH7mBheORxvjjNckFmVTtq1mA8iMPFwsno4Xiy15sh-qNhYetHuhNUe5zBkbGMJt6UkOa7XJCbAs8j-08r6hBfDwYB9764vbwWCAfo/s1600/DSC07214.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI_akjXWgDNNLlnqny7cryRRW1p1L7PA0Al8fzYMH7mBheORxvjjNckFmVTtq1mA8iMPFwsno4Xiy15sh-qNhYetHuhNUe5zBkbGMJt6UkOa7XJCbAs8j-08r6hBfDwYB9764vbwWCAfo/s320/DSC07214.JPG" t$="true" width="320px" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1r4LW0l7_gPNI2yWnlu2g4DhicyGM6R0tkFDajyhAA_34_hPCpvmk_x8wGAnvrN7APXVQfeiDDxUT2coEVzolloybzLjx3XuGDR-HHCph1kfjZ_JuluyPhS0HfNjmXKlrcr_cZIaWLDM/s1600/DSC07276.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1r4LW0l7_gPNI2yWnlu2g4DhicyGM6R0tkFDajyhAA_34_hPCpvmk_x8wGAnvrN7APXVQfeiDDxUT2coEVzolloybzLjx3XuGDR-HHCph1kfjZ_JuluyPhS0HfNjmXKlrcr_cZIaWLDM/s320/DSC07276.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_yJ-DohJ6zDVoVfFZ55hAEJnt_ZIp-6vn0_mb5YlB7SGYdHKHWOT29trMA7fr4LNwqYtPxkNixzEUmhXiRl4rd_SjLmjxMQ5jgy_x58Txba4lcheNeZoJSWXPZNzpY6s0f5Jougos3U8/s1600/DSC07272.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_yJ-DohJ6zDVoVfFZ55hAEJnt_ZIp-6vn0_mb5YlB7SGYdHKHWOT29trMA7fr4LNwqYtPxkNixzEUmhXiRl4rd_SjLmjxMQ5jgy_x58Txba4lcheNeZoJSWXPZNzpY6s0f5Jougos3U8/s320/DSC07272.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhT1jcVNsV2W8jfl7kX-mFmAEdo6I3-Bh5PJ5TvHrBjMGe8p1balEXqVm28sNECq5FlTnm_WxuRDrtblCkbS2BTN4sAUKQm9Unkt_SDKQD7QMa_Iwwd69508dO2SHJC6r_yUfHH5Kg6tw/s1600/DSC07311.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhT1jcVNsV2W8jfl7kX-mFmAEdo6I3-Bh5PJ5TvHrBjMGe8p1balEXqVm28sNECq5FlTnm_WxuRDrtblCkbS2BTN4sAUKQm9Unkt_SDKQD7QMa_Iwwd69508dO2SHJC6r_yUfHH5Kg6tw/s320/DSC07311.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkpGuCpF_7cQJBWYKpO2mctIhD5vPSaVJlB6H7gd4x5Ug3nMXp811Nh_CdOA-J1aiW8U1cHo6Xjr-CIzHTn2xwNd2Rbh_UNfjVLHV-x_7Z74-3qVpapwFiKSWXORIN3dHn2LWgtTNCab8/s1600/DSC07328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkpGuCpF_7cQJBWYKpO2mctIhD5vPSaVJlB6H7gd4x5Ug3nMXp811Nh_CdOA-J1aiW8U1cHo6Xjr-CIzHTn2xwNd2Rbh_UNfjVLHV-x_7Z74-3qVpapwFiKSWXORIN3dHn2LWgtTNCab8/s320/DSC07328.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnQhJm_gyzEmVFWel2kPQGb5io8yCtVQuf-85jiZ2aJF5DbppO5HRMwDFszdohAfQ7WcZxbMu_koxzb2NIE8pwH9pS5LmJLRiTzViMV6jX47nagaM6xNBI1huvjguXyMRMP-Sv_PrGtL8/s1600/DSC07339.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnQhJm_gyzEmVFWel2kPQGb5io8yCtVQuf-85jiZ2aJF5DbppO5HRMwDFszdohAfQ7WcZxbMu_koxzb2NIE8pwH9pS5LmJLRiTzViMV6jX47nagaM6xNBI1huvjguXyMRMP-Sv_PrGtL8/s320/DSC07339.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2657415655411222669.post-52011359198543955382011-07-28T08:40:00.000+02:002011-07-28T08:40:27.420+02:00Stambuł w maleńkiej pigułce<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi20IvCru6-FG1FXVi20rI6LvLSYz8oDRnSPMQo9-sSXQFb3eiz6Rlw27DtC35CErUaLItQgWUAZAwOjT8XDMvAj2wKN9Ky8K_llF80bIxCTC6kHfagDgujz0KVrdBav0wuMeCaJ8wh3QY/s1600/DSC06933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi20IvCru6-FG1FXVi20rI6LvLSYz8oDRnSPMQo9-sSXQFb3eiz6Rlw27DtC35CErUaLItQgWUAZAwOjT8XDMvAj2wKN9Ky8K_llF80bIxCTC6kHfagDgujz0KVrdBav0wuMeCaJ8wh3QY/s320/DSC06933.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9yz5hSwS8dleJRatyXG5JwrUEDnnan9wd38hHT6lpY8LHqgWKtCgC5AhrND5Sy7HRaXgxaLOkGcBPHJDrEvTcrtecXDxxML81f-HqRbYm_AfOSlPQxfUuBEUoY90fHKXR4nqej8fFHQc/s1600/DSC06947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9yz5hSwS8dleJRatyXG5JwrUEDnnan9wd38hHT6lpY8LHqgWKtCgC5AhrND5Sy7HRaXgxaLOkGcBPHJDrEvTcrtecXDxxML81f-HqRbYm_AfOSlPQxfUuBEUoY90fHKXR4nqej8fFHQc/s320/DSC06947.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjADiRtZUaib4Q8GXPPIEEMIMow_Fcyfdc135kxRz2G21jwxBBUr_59i4euMjlFCNI4NA75hyJvWRZlJtGbQcgzlT3fA-BAUg-sqQ47JPoipTaLyqQcIxGqxqEo94klhudjpuuL1JCwsYU/s1600/DSC06948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjADiRtZUaib4Q8GXPPIEEMIMow_Fcyfdc135kxRz2G21jwxBBUr_59i4euMjlFCNI4NA75hyJvWRZlJtGbQcgzlT3fA-BAUg-sqQ47JPoipTaLyqQcIxGqxqEo94klhudjpuuL1JCwsYU/s320/DSC06948.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxoAFslFe1dCzCvxs-ecO4-OXfjrq6y7cRaMyDSy8VfYiulkvjzmBY3dLPjGjFv0SWcItFyDzir6o8tIYW1PWlI4m7z-FTMslvCsH9WLxK6RySTBvXr1pYJ3n7GTlFYQiKM1d_rOlp188/s1600/DSC06979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxoAFslFe1dCzCvxs-ecO4-OXfjrq6y7cRaMyDSy8VfYiulkvjzmBY3dLPjGjFv0SWcItFyDzir6o8tIYW1PWlI4m7z-FTMslvCsH9WLxK6RySTBvXr1pYJ3n7GTlFYQiKM1d_rOlp188/s320/DSC06979.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSuef42G-ZG2w2i4Zr-bVC5HvEymNBjIwdeLkEDy7zWV20dWUuVAmfWFjOlAwgug7qThFGScE_qY2oyE5CiTCLWQXhkw4yjODKl-ccTMeU-yanX0X1bupU1WnFIvfcGnZlkNacGZp-qT0/s1600/DSC06994.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSuef42G-ZG2w2i4Zr-bVC5HvEymNBjIwdeLkEDy7zWV20dWUuVAmfWFjOlAwgug7qThFGScE_qY2oyE5CiTCLWQXhkw4yjODKl-ccTMeU-yanX0X1bupU1WnFIvfcGnZlkNacGZp-qT0/s320/DSC06994.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPhiKEUVj1bxmgwp6zjJPhDEj9IAA5vk-JJqLA1RoudsJhNKFmN1YrSLZBBv3xMuyT724thO5-Ds3mPJSGSsmqvyp2k8U-6Sdf1ICOjCdVm7uT_nf0uMD3E3oa5YlNyyxZbEwhyaEpKtQ/s1600/DSC07044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPhiKEUVj1bxmgwp6zjJPhDEj9IAA5vk-JJqLA1RoudsJhNKFmN1YrSLZBBv3xMuyT724thO5-Ds3mPJSGSsmqvyp2k8U-6Sdf1ICOjCdVm7uT_nf0uMD3E3oa5YlNyyxZbEwhyaEpKtQ/s320/DSC07044.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD3TONVeN-zsmtVzCzp2LTNCLDFIo8oEC2Mf-Pq52qBvgfXMQad2yJ5a1WSwi7wtrrQ8R4HPHcgg_CxtgowPuVjTScTxiL_enS1qhftZlMvROvaw2wbZlwE314xy99RPzvimBhe2R-nSo/s1600/DSC07121.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD3TONVeN-zsmtVzCzp2LTNCLDFIo8oEC2Mf-Pq52qBvgfXMQad2yJ5a1WSwi7wtrrQ8R4HPHcgg_CxtgowPuVjTScTxiL_enS1qhftZlMvROvaw2wbZlwE314xy99RPzvimBhe2R-nSo/s320/DSC07121.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMFxv7Nc47A7VLnbjoX20lt-s0k7TmoKz8GhJkoihzV5EmZQWI3zt1_SKQ7m2-HsLFwTqCUUW3Ki71I3C3T2UMq-CNg1z-IT9MN9yOlrfDnLhQnjsS2u_5oqbtPfUtwHihhq2gEx4Lexw/s1600/DSC07081.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMFxv7Nc47A7VLnbjoX20lt-s0k7TmoKz8GhJkoihzV5EmZQWI3zt1_SKQ7m2-HsLFwTqCUUW3Ki71I3C3T2UMq-CNg1z-IT9MN9yOlrfDnLhQnjsS2u_5oqbtPfUtwHihhq2gEx4Lexw/s320/DSC07081.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfv0fgwSTPYJrehRDu7ecANtvZ69ldtUWHdpkuuUvb2kp3BptGoBn7xRmVLnqwL0RN4OLWo2rCEQR31Z-yBk-9L7dWsOUJJe3Yy4qVz5aO4ezxQnB8655OB1ZGtibrY66LQ7345m1XSVc/s1600/DSC07146.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfv0fgwSTPYJrehRDu7ecANtvZ69ldtUWHdpkuuUvb2kp3BptGoBn7xRmVLnqwL0RN4OLWo2rCEQR31Z-yBk-9L7dWsOUJJe3Yy4qVz5aO4ezxQnB8655OB1ZGtibrY66LQ7345m1XSVc/s320/DSC07146.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtWxFyDJvlWHYiD51Nd6KhzSkPHH7go8ZrCyc6GwHpGG0aeRRr6iq1DT1gVRzWX7ZHNkfiZ5h5JoDI7ZqStFpafblQmaUGzhydXrLvqu1bxIgmHOdKwnpDqg_mQsm9OE9_4kP1pdPJb9o/s1600/DSC07153.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtWxFyDJvlWHYiD51Nd6KhzSkPHH7go8ZrCyc6GwHpGG0aeRRr6iq1DT1gVRzWX7ZHNkfiZ5h5JoDI7ZqStFpafblQmaUGzhydXrLvqu1bxIgmHOdKwnpDqg_mQsm9OE9_4kP1pdPJb9o/s320/DSC07153.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKtm2MKL6ZptPbOFf0FdITt6ePb9iFHfl0niQJnZT8Gokqz7A47cceJ1eWWKQOVyMHOAFudhq7nDGruoii_joVCVaNiAv5byHrkQI4z_-SsiJm8oGx4dm4GZjBK0Kzkcs8BAg4RfTuyks/s1600/DSC07168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKtm2MKL6ZptPbOFf0FdITt6ePb9iFHfl0niQJnZT8Gokqz7A47cceJ1eWWKQOVyMHOAFudhq7nDGruoii_joVCVaNiAv5byHrkQI4z_-SsiJm8oGx4dm4GZjBK0Kzkcs8BAg4RfTuyks/s320/DSC07168.JPG" t$="true" width="320px" /></a></div><br />
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRRN35u4NiqR_ZEtKMxLBNJaaXDI8NKgVbNHWIMkCIgr6CYwqCl5GR8ZG_j3FaERx4HwGA5Hx31VXOy6598Gm0wjTxPw-EI0Gy9uw82GxAjxMLXA6ifQ8NN2bYHb5CAYJ77POARyV0UVI/s1600/DSC06887.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; cssfloat: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>Lu72http://www.blogger.com/profile/09171970040776063490noreply@blogger.com0